Dzisiaj taki leniwy dzień :)
nic mi się nie chciało... wymyśliłam więc sobie dzień SPA :)
wiadomo, peelingi, maseczki, olejowanie i te babskie rytuały :D
ale do tego wszystkiego nadal mi czegoś brakowało... już wiem czego!
Przedświątecznego klimatu i lampki wina :D
takim oto sposobem upiekłam muffinki :D
Smacznego !!!
a wy macie jakieś sposoby na weekendową chandrę ? :)
mamy!!! te same sposoby co TY :) :* ja też coś upiekę.... :)))))) ps. z czego ten zielony krem ...??? tylko nie mów, że z wodorostów?? :*
OdpowiedzUsuńa bo ja tam wiem z czego :D kupiłam w sklepie ;P
UsuńOoo jej.. jak apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDawaj mi tu jednego ! :P
:) świetne babeczki!
OdpowiedzUsuńmój sposób na chandrę to (oprócz malowania paznokci!) ciepły koc + dobra książka + świeczka (albo kąpiel zamiast kocyka :) albo naleśniki z jabłkami mojej Mamy! :)
Czasem także piekę ale na chandrę mam swój sposób domowe Spa...:)
OdpowiedzUsuńoto ono...:
http://otulona-zapachem.blogspot.com/2012/11/relaksujace-domowa-spa.html?showComment=1353778421401#c2141627055733113242
Jjaku cudowanie wyglądają :33
OdpowiedzUsuńhttp://ameliawyrwass.blogspot.com/
Kochana, śliczne te babeczki :)
OdpowiedzUsuńJak jeszcze powiesz, że tak dobrze smakują jak wygladają to wygraną u mnie masz chyba w kieszeni XD
Smakują lepiej niż wyglądają :P
Usuńmuffinki wyglądają bajecznie !
OdpowiedzUsuń