piątek, 16 listopada 2012

Dryń. Dryń! – ooo Kurier! ;)


Dawno, dawno temu, był sobie Kurier…. Nie no, żartuje :) ale prawda jest taka ze wszystkie poprzednie paczuszki które otrzymywałam dostarczał mi Pan listonosz :P dzisiaj troszkę odmiany i paczuszka dostarczona przez przemiłego Kuriera ;) Ja wiem co jest w środku a Wy?



Nie będę trzymała was i siebie dłużej w niepewności :D to nic innego jak paczuszka ze współpracy ze sklepem Świat Zapachów ;) 4 woski z Limitowanej Serii ŚWIĄTECZNEJ :) 


W kolejnych odsłonach dowiecie się więcej o poszczególnym zapachu… :) Cena pojedynczego wosku to 6 zł, więc myśle że cena luksusu zapachowego nie wygórowana . :)

 


 Tak zastanawiam się który pierwszy wam przedstawić, ale długo nad tym nie musiałam myśleć ;) wszystko woski położyłam obok siebie i jeden szczególnie wybija się  pośród tej mieszaniny zapachów…  Niepozorny i kuszący CHERRIES ON SNOW. :D Niby taki delikatny zapach a mimo wszystko przebił się i idzie na pierwszy ogień.


Wg. Producenta:
CHERRIES ON SNOW – Czarujący i soczysty aromat wiśni z dodatkiem prażonych migdałów i nutką świeżości.

Wiecie co wam powiem ? Może nie uwierzycie ale dla mnie to zapach dzieciństwa. :) beztroskiego dzieciństwa i systemu kar i nagród wg mojej mamy ;) pamiętam ze zawsze mama nagradzała mnie gumą balonową Hubba Bubba :D smak obowiązkowo wiśnia :D i tak właśnie pachnie Cherries On Snow ;) Soczysta Wiśniowa Hubba Bubba :D
Pokaże wam jeden z wielu sposobów palenia wosków Yankee Candle :)


Będziemy potrzebować :
- dowolny wosk YC
- Kominek zapachowy
- tea light ( do podgrzania kominka)
- nożyczki i zapałki

 1.  Otwieramy wosk ( w moim przypadku Cherries On Snow ), i ułamujemy niewielki fragment
2.  Kładziemy owy fragment na kominku
3.  Zapalamy tea light i wkładamy do kominka
4.  Po chwili wosk topi się a po domu rozchodzi się zapach palonego wosku ;)






Kilka przydatnych rad:
- pamiętajmy żeby na raz nie topić całego wosku, ponieważ nadmiar może wypłynąć i dotkliwie poparzyć ;( a zapach może być zbyt intensywny..  lepiej połamać na kilka mniejszych kawałków i dłużej cieszyć się zapachem

- kominek z woskiem najlepiej zapalać w pomieszczeniach o większym metrażu, ponieważ wg. Mnie zapach może być zbyt intensywny ;) jednak to rzecz gustu

-  trzeba także pamiętać ze  kiedy wosk całkowicie się rozpuści, olejki zawarte w nim zaczynają intensywnie parować, dzięki czemu możemy się cieszyć zapachem. :) Dodatkowo kiedy olejki się wypalą wosk pozostaje, co uniemożliwia  podgrzewanie się pustego kominka.

- najłatwiejszym wg. mnie usunięciem pozostałego wosku jest albo umieszczenie go na kilka minut w zamrażalce co spowoduje skurczenie się wosku i łatwe usunięcie albo podgrzanie przez kilka sekund kominka, a wosk który będzie na nim, wystarczy patyczkiem bądź ręką delikatnie pchnąć a wosk sam odejdzie bez żadnego problemu :) taki zdjęty wosk można ponownie połamać i użyć ;)


- pozostałą część wosku szczelnie zamknąć w torebeczce by zapach się nie ulatniał :)
i oczywiście pozostawić do kolejnego użycia.



Mam nadzieje ze trochę wam przybliżyłam temat wosków, a już niedługo przetestuje kolejny zapach.
A może wy macie jakieś swoje ulubione sposoby palenia wosku, albo ulubione zapachy ? :D


18 komentarzy:

  1. kolejny blog na którym czytam o YC tylko że na żadnym nie czytałam tak dokładnego sposobu używania super dzięki muszę i ja się w końcu skusić na te małe cudaki :0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) staram się żebyście jak najwięcej się dowiedziały o tym jak można je wykorzystać ;)

      Usuń
  2. Nienawidzę cię za te woski :D Oddawaj! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie palę cherries on snow :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No wiesz co! Znowu współpraca! I to owocna w tak wspaniałe produkty ;) Miłego testowania :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) mam nadzieje ze Twoja nagroda już doszła ;)

      Usuń
  5. zapraszam na konkurs : http://mish-mash-wardrobe.blogspot.com/2012/11/konkurs-z-koszulkidtg.html , do wygrania 2 koszulki + niespodzianka

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś nominowana do blogowej zabawy Liebster Award ! zapraszam : http://paulaaa-bonawetja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. ROBIMY LISTE BLOGOW WSZYSTKICH ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA DOLACZ SIE DO NAS POZNAJMY SIE WSZYSTKIE
    MARWIOL5722.BLOG.PL

    INNE BLOGOWICZKI TAKZE ZOSTALY OTAGOWANE
    ZBIERZMY SIE DO KUPY;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja czekam na odpowiedź od nich, nakręciłas mnie na te woski i świeczki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam serdecznie! Zapraszam Cię na mój blog gdzie trwa Nepalski Tydzień Mydlany. Przez siedem dni, codziennie, możesz wygrać mydła wytwarzane ręcznie w Nepalu. Dodatkowo masz szansę na wygranie nagrody głównej 300 zł i 2 x po 100 zł. Szczegóły u mnie na blogu.
    Woski bardzo mi się podobają. Uwielbiam zapach sandałowy, zapewne też jest w ofercie.

    OdpowiedzUsuń
  10. dużo słyszałam o świeczkach z tej firmy :) ale ta cena jest jednak wysoka :) świetny blog zostaję na dłużej :) będę chętnie tu zaglądać :) zapraszam do siebie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dobrze ze radzisz uzywac tylko kawalka wosku jednorazowo, ja pierwszy wosk stopilam w calosci i zauwazylam ze po jakims czasie wcale juz nie wydzielal pieknego zapachu. Musialam wyrzucic ten wosk, ale teraz juz wiem ze moje nastepne zapachy bede dzielic na kawalki, proste rozwiazanie ale musial to ktos uswiadomic, prawda? :) ps. masz PRZEPIEKNY kominek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę zakupić te woski! Tyle się o nich naczytałam :P

    OdpowiedzUsuń
  13. No to trzeba jednak zakupić takie woski do kominka i przetestować :)

    OdpowiedzUsuń