poniedziałek, 31 marca 2014

Czeski Wypad do DM po raz czwarty ! --> CHĘTNI ??

Z racji tego że moje ostatnie trzy wypady cieszyły się ogromną popularnością i przy okazji zrobiłam zakupy swoim blogowym koleżankom postanowiłam wyjść wam na przeciw bo wiem że nie każdy ma dostęp do tych kosmetyków i pozbierać od was zamówienia, czy może ktoś coś by chciał i jeszcze raz udać się do Czech :D ceny w porównaniu z drogeriami internetowymi różnią się o ok 2-3 zł w zależności od produktu to myślę że to nie głupi pomysł ;)

Więc jakby ktoś był zainteresowany to zapraszam na maila izusc2@yahoo.pl, ustalimy co chcecie i zakupie :P 
dodam tylko że potrzebuje ok 7 chetnych :))


a taką popularnością cieszył się ostatnie trzy wypady :)





czwartek, 27 marca 2014

Denko po raz drugi od ponad roku :) szaleństwo !

Denko u mnie gości bardzo rzadko ale to tylko i wyłączanie zasługa moja własna :) lubie miziać się kosmetykami codzień innymi a jak wiadomo fanaberie dnia codziennego nie pomagają w wykańczaniu produktów :P tym samym mam otwarte trzy peelingi do ciała które stoją pod prysznicem, dwa szampony i 4 odżywki, każda na inny humor. 

Jednak coś tam udało mi się wykonczyć i dzisiaj pochwalę się tymi łupami :) bo denko w moim wykonaniu to nie lada wyczyn. :) 


Skromne ale jest !! <dumna >



Zacznę od mojego ulubieńca wielu miesięcy czyli STYMULUJĄCEGO PEELINGU DO CIAŁA od PAT&RUB <3 

Uwielbiam i kocham i już nie raz o nim wspominałam i poświęciłam mu całą notatkę TUTAJ. :) To już kolejne opakowanie i na pewno będzie kolejne. Cena zabójcza jak za peeling ale zdecydowanie warty ceny i trzeba czekać na promocje bo można sporo zaoszczędzić :) 
Czy kupie ponownie ? TAK !!

Włosy to jeden z moich ulubionych działów kosmetycznych :)


Zacznę od szamponu SILK SZAMPOO od CE-CE MED
Szczerze mówiąc wygrałam go w konkursie wraz z maską do włosów i jedwabiem i żaden z ich produktów mnie nie zachwycił.. Szampon tak bardzo plątał mi włosy że bez dobrej odżywki to myślałam że się wściekne.. do tego strasznie gęsty, glutowaty i wyciśnięcie go ze sztywnej butki graniczyło z cudem. 
Czy kupie ponownie ? NIE... 

Kolejnym produktem będzie moja ukochana BALEA - ODŻYWKA DO WŁOSÓW Z KOKOSEM I KWIATEM TIARE <3 Pachnie obłędnie, jest idealnej konsystencji, długo pozostawia uczucie czystych i miękkich włosów :) i do tego cena smieszna 4.90 zł za 300 ml.. jedyny minus... już wycofana i zastąpiona odżywką z brzoskwinią ;/ na szczęscie mam jeszcze 3 opakowania w zapasie ! :D
Czy kupie ponownie? Gdyby była możliwość to TAK i to na zapas.

Następnie znowu BALEA - ODŻYWKA DO WŁOSÓW BLOND z serii Professional. Szału nie ma tyłek nadal mam.. ładny zapach to jedyny plus.. odżywka strasznie rzadka, wodnista przez co szybko się kończy. Cena też nie rozpieszcza bo 12.90 zł za 200 ml a i też specjalnie nie zauwazyłam żeby wpłyneła na moje blond kosmyki. A wiadomo.. jak nie widać róznicy to po co przepłacać? 
Czy kupie ponownie? NIE.. 

Na koniec maska do włosów BABCI AGAFII z KWAŚNYM MLEKIEM I CHLEBEM ŻYTNIM do włosów ROZDWAJAJĄCYCH SIĘ I ŁAMLIWYCH. Po raz kolejny szału nie ma a wiecej pisałam o nim TUTAJ :> łądnie pachnie, dobra konsystensja ale jakoś zmiany nie zauważyłam ;p włosy nadal się rozdwajają i łamią. Jednak fajna i przyjemna maska i może kiedyś się jeszcze skusze.
Czy kupie ponownie? MOŻE.

Zmywacz do paznokci z BIEDRONKI - BE BEAUTY

Nie polecam i trzymajcie się od niego z daleka. Barwi skórki, paznokcie, meeega wysusza i do tego tak okropnie pachnie... szkoda tych kilku zł na niego. 
Czy kupie ponownie? NIE..

O twarz dbam najlepiej jak mogę bo wiadomo że to nasza wizytówka ;) 


Zacznę od EFFACLAR DUO od LA ROCHE - POSAY - mam chyba ze 30 próbek albo i wiecej bo szkoda mi kasy na pełnowartościowy produkt a jak ma się znajomą w aptece to już w ogóle nie ma o czym gadać :P Uwielbiam ten żel, jeden z lepszych jakie miałam do tej pory i już płaczę na myśl że skończy mi się mój batalion próbek. Może zmobilizuje mnie to do kupna pełnowymiarowej tubki. Świetnie radzi sobie z problemami skórnymi , trądzikiem , wypryskami i innymi nieprzyjacielami. Cenowo za te 15 ml musimy zapłacić grubo ponad 50 zł ale warto :)
Czy kupie ponownie? TAK.

Kolejno EFFACLAR , OCZYSZCZAJĄCY ŻEL DO SKÓRY TŁUSTEJ I MIESZANEJ od LA ROCHE - POSAY. Tak samo jak poprzednio pierwszą tubkę 50 ml dostałam przy zakupie pełnowymiarowego kremu Effaclar A.I. i kolejne dwie dostałam od koleżanki z apteki bo po co kupować pełny wymiar jak mam 3 x 50 ml to tyle samo co kupno 150 ml a grosz zaoszczędzony :) Pierwszy raz regularnie używam czgokolwiek do mycia twarzy i ze spokojnym sumieniem polecam tym którzy borykają się ze świecącą i tłustą cerą ze skłonnością do kaprysów. Mój ulubieniec i na pewno jeszcze o nim usłyszycie.
Czy kupie ponownie? TAK.

Po myciu twarzy i walce z niedoskonałościami czas na nawilżenie. Moim ulubieńcem ostatnich kilku dobrych miesięcy jest EMBRYOLISSE - LAIT CREME czyli nic innego jak uwielbiany przez gwiazdy Hollywood krem nawilżający. ;) tutaj zużyłam dwie próbki po 5 ml ale kończę już pełnowymiarowe opakowanie 30 ml.
Na razie go odstawiłam na poczet dumnie brzmiącego "Katarsis" ale o tym już niedługo.  :)) Produkt w jednej z moich ulubionych metalicznych tubek z których bez problemu wyciśniemy krem do samego końca ;) mega delikatny, cudowny zapach i przede wszystkim dobrze nawilża i szybko się wchłania. Jedynie cena nie zachwyca bo za 30 ml produktu liczą sobie 42 zł ale czesto można wychaczyć promocję ;) ostatno skorzystałąm z kodu rabatowego i dnia darmowej dostawy ( tak u nich promocje łączą się ) i za krem dałam całę 7 zł :D warto więc korzystać ;)
Czy kupie ponownie? TAK.

Usta usteczka traktuje już od ponad roku tylko jednym specyfikiem nawilżającym mianowicie TISANE ;)

chyba każdemu znany słoiczek z bardzo skutecznym balsamem który świetnie nawilża i do tego jest tani i dostępny chyba w każdej aptece i sporadycznie w drogeriach. Na moich ustach działą cuda dlatego na razie jesteśmy sobie przeznaczeni, bo do tej pory nie znalazłam nic lepszego od niego. 
Czy kupie ponownie? TAK 

Oooo.. tutaj ciekawy produkt. Szukałam w tubce ale akurat w DM wyprzedali więc wziełam w saszetce, a mianowice BALEA - ROZGRZEWAJĄCA SÓL DO STÓP

Podeszłam do tematu z dystansem jednak miłe zaskoczenie, dodany do miski z gorącą wodą błyskawicznie się rozpuścił ;) Uzyłam go w dniu kiedy przemarzłam na dworze i śniegu i rozgrzał mi stopy jak i całą mnie w taki szybki sposób że załuje że nie było kremu. Może tym razem się uda go dostać ;p 
Czy kupie ponownie ? TAK.

Cyyba większości znany już produkt od REVITALASH - ODŻYWKA NA POROST RZĘS

Podeszłam z dystansem do tematu, ale patrząc na efekty u innych dziewczyń pomyslałam że może i mnie te rzęsy urosną, chociaż zawsze mam pecha i u mnie nic się nie sprawdza. :( A jednak.. miesiąc minał i coś zaczeło być widać.. dwa miesiące i ja już widze że moje rzęsy sięgają nieba ;P po 3 miesiacach stosowania koleżanki co spotkanie pytają gdzie przedłużałam rzęsy ;D hmm pomyslałam kurde działą ;D działanie skończyło się kiedy odżywka zasiegneła dnia.. wydaje mi się ze nagle rzęsy jakby skurczyły się i są krótsze.. a może to takie moje widzi misie?  Jednak nie narzekam bo mam już drugą i znowu będe miałą piękne i długie rzęsy.. Odsyłam do notatki w której efekty same możecie ocenić TUTAJ. :)
Czy kupie ponownie?  NIE bo mnie na nią nie stać ale jak gdzieś skądś otrzymam to bede w 7 niebie.

I na koniec mój ulubiony dział czyli świeczki, zapachy i inne rarytasy. 
W ostatnim czasie paliłam dużo i wypaliłam takie oto zapachy samplerów. :) 
Nie bede się rozpisywała co i jak ale po krótce tylko dodam jak u mnie pachniało. :)


NAPA VALEY SUN - Pachnące promienie złotego, sproszkowanego bursztynu z wykończeniem kwiatu wanilli. 
LOVELY KIKU - Zapach chryzantemy z nutami kwitnącej wiśni i ciepłej wanilii. 
VANILLA SATIN - Wyrafinowana , klasyczna i bogata mieszanka vanilli, romanczycznych kwiatów i zmysłowego drzewa sandałowego. 
CHRISTMAS CUPCAKE - zapach waniliowo- cytrynowego słodkiego świątecznego ciastka.
MIDNIGHT OASIS - zapach morskiej bryzy z domieszką cytrusów i drzewa sandałowego. 

The End :>

wtorek, 18 marca 2014

DERMEDIC - Normacne Therapy - preparat punktowy na wypryski... czy aby na pewno skuteczny?

Witam Witam i o zdrowie pytam :) zdrowie twarzy oczywiście bo ostatnio ze zdrowiem mojej twarzy raczej kiepsko :(

Na szczęscie przyszedł mi z pomocą DERMEDIC i ich NORMACNE THERAPY - Preparat punktowy na wypryski :)


Ciekawi jesteście czy produkt jest skuteczny?! :P

Preparat otrzymałam w ramach współpracy i padło na punktowy preparat z bardzo prostej przyczyny.. to co ostatnio dzieje się na mojej twarzy błaga o pomstę do nieba.. ;/

Zazwyczaj nie mam większych problemów z cerą ale ostatnio coś się pogorszyła.. wiadomo, każdej od czasu do czasu coś wyjdzie ale żeby taki nalot nieprzyjaciół na raz? 


Generalnie sam preparat sierowany jest do pielęgnacji skóry mieszanej i tłustej... jednak ze względu że stosujemy go miejscowo powinien się sprawdzić na każdej skórze. 
Zawarty w produkcie kwas salicylowy nie tylko jest bakteriobójczy ale przyspiesza też odnowę komórek. Ekstrakt z rumianku dodatkowo w połączeniu z alantoiną łagodzi podrażnienia i stany zapalne o podłożu trądzikowym. 


Wygodna w użyciu małą tubka ułatwia aplikację. produkt w niej ukryty jest przezroczydty, bezzapachowy o żelowej konsystencji, szybko się wchłania jednak wysusza miejsca wokół zmiany :(



Jeżeli chodzi o moją twarz to zaczęło się zupełnie niewinnie.. :) jeden, dwa wypryski ...

Potraktowałam je od razu preparatem punktowym Normacne Therapy  i wystarczyły 3 dni regularnego stosowania i wypryski znikneły :) i to tyle dobrych wiadomości. 
Świetnie radzi sobie z małymi, jeszcze nie rozkwitniętymi wypryskami.. jednak w starciu z konkretnymi już dużymi i zakwitniętymi pryszczami i stanami zapalnymi nie ma szans.. 

Ostatnio zauważyłam że zamiast pryszczy występują u mnie tzw. pryszcze podskórne.. najgorsza wejsca pryszcza bo boli jak cholera :(

Co z nimi? .. NIC.. nie jest w stanie ani im podołać, ani nawet delikatnie zaleczyć. 
Znalazłam na szczęscie produkt który działa ale o tym innym razem.

Podsumowując... 

Normacne Therapy - preparat punktowy na wypryski sprawdzi się przy niewielkich jeszcze nie zakwitniętych wypryskach jednak zaawansowane stany zapalne to odległy temat i tym produktem na pewno ich nie zaleczymy. 

Cena : ok 10 zł / 15 ml

A wy jak radzicie sobie z wypryskami ? macie jakieś tajemne sposoby? :> 

środa, 12 marca 2014

Blogerski "Dzień Kobiet " - relacja

Dawno mnie tu nie było, ale od teraz wszystko wraca do normy :) 
Ostatnia przyczyna mojej nieobecności jest bardzo prosta, potrzebowałam chwile odpoczynku, dlatego wybrałam się do Warszawy :)
Odwiedziłam rodzinę a przy okazji spędziłam  Najwspanialszy Dzień Kobiet ever !! ( mam nadzieje że mój M. tego nie czyta :P ).
To właśnie w Dzień Kobiet, 8 marca odbył się Blogerski "Dzień Kobiet" na którym miałam okazje poznać 15 wspaniałych dziewczyn, jednak żałuję że nie ze wszystkimi udało mi się pogadać :( Tak, mówie o Tobie Gosiu, że uciekłaś na drugi koniec stołu... ale ja Cię jeszcze dorwe :)


Zacznę od początku... 



15. Agnieszka http://www.siouxie.pl/



Spotkałyśmy się w Warszawie w Restauracji " NA BRACKIEJ"


która ugościła nas prawie jak w domu :)) Gorąca kawa i herbata już na nas czekały .


a obiad któy nam zaserwowano, z czystym sumieniem nazwę najlepszy jakie jadłam "na mieście" :) Kurczak którego zamówiłam powalił mnie na kolana.. pyszny, soczysty i świeży <3 Na pewno jeszcze nie raz odwiedzę Bracką :) SERDECZNIE POLECAM jeżeli będziecie w Warszawie.

Wszędzie Kwiaty, kwiaty i kwiaty :) 
ale w końcu to Dzień Kobiet. !!



Ach.. zapomniałabym ! KELNER <3 Przemiły, przecudowny i do tego zabawny Pan Robert dwoił się o troił by nam niczego nie zabrakło :) ALEJANDRO LOVE YOU <3 


JESZCZE RAZ DZIEKUJEMY PANI WŁAŚCICIELCE LOKALU ZA TAK MIŁE UGOSZCZENIE I JUŻ PISZEMY SIĘ NA KOLEJNE SPOTKANIE! :) 

Całe nasze spotkanie rozpoczęłyśmy od plotek, kawy/herbaty. Po chwili odwiedziła nas Pani Renia <3 przedstawicielka MAROKO SKLEP opowiadając o Marokańskich kosmetykach z taką pasją, że zapragnełam mieć chociaż część tego o czym mówiła :)


 i wiecie co? moje zamówienie jest w trakcie realizacji :D Przecież olej arganowy, olejek z czarnuszki, krem kokosowy czy ałun musi zagościć w mojej codziennej pielęgnacji. Zakup nowych opon do auta może poczekać :P Pani Renia chętnie też pokazałą na uczestniczkach magiczną moc KHOLU :) Nuneczka poszła jako pierwsza. 


Po prezentacji MAROKO SKLEP miałyśmy znowu chwilę na plotki, jednak nie trwała ona długo, ponieważ odwiedziły nas przemiłe Panie z NUXE , prezentując nam nowe zestawy letnie NUXE BODY, kultowy już sychy olejek do ciała, jak i olejek z drobinkami :) 



Na koniec miałyśmy okazję jako pierwsze zobaczyć i potestować dwie nowości które w Polsce pojawią się dopiero w przyszłym roku :)) Już ostrzę pazurki na mgiełkę do Ciała <3 


Zapomniałam dodać że w międzyczasie na stół wjechał przepyszny obiad :) Każda z nas zamówiła to na co miała ochotę, natomiast ja postawiłam na kurczaka z bukietem sałatek :) PYSZNOŚCI. 


Deser po obiedzie punkt standardowy i być musi !! :)


Ale to nie byle jaki deser bo robiony na miejscu domowy sernik z karmelem? ! :D Rozpływający się w ustach !! 

Na koniec naszego spotkania odbyła się loteria z której całkowity koszt został przekazany FUNDACJI "KWIAT KOBIECOŚCI ". Uzbierałyśmy aż 490 zł.

Tutaj potwierdzenie wpłaty żeby nie było że przepiłyśmy :))


DZIEKUJE DZIEWCZYNY ZA PRZYBYCIE !!
BYŁO CUDOWNIE :) 
OBY DO NASTĘPNEGO.

Mała migawka ze spotkania :





Pazerne Blogery - zmieszcze się czy trzeba upchnąć? :*
..................................................................................

P.S. Szczególnie dziekuje Misi, Nuńce, Marcie i Agnieszcze za zmarszczki mimiczne i ból brzucha :** muaa!

sobota, 1 marca 2014

Diamentowo ale z klasą ! :)

Brokat modny jest w każdym wydaniu, tym bardziej modny staje się kiedy temperatury na plusie, świeci słońce i można pokazać dłonie nie chowajać ich w grubych rękawiczkach ! :) 

Dlatego dzisiaj bardzo wiosenne ale jednak nadal kobiece zdobienie :D kobiece za sprawą ponadczasowej czerwieni zaakcentowanej błyskiem diamentów.  







Essie - Ole Caliente / Color Alike - #491 Kamlot / Color Alike -  #504 Los Diamentos  /

Dwa środkowe paznokcie z bazą Kamlota pociągnełam Los Doamentos :) Niby nic ale wygląda dość efektownie a w słońcu blask diamentu nie pozwala oderwać od niego oczu. :)

Dodam tylko że każdego z lakierów nałozyłam tylko jedną warstwę :) 

Mam nadzieje że podoba się takie wiosenne zdobienie i pytanie? Czy chcecie wiecej takich moich zabaw z lakierami? :)