Tak jak w tytule o miłym zaskoczeniu i małym rozczarowaniu :)
Zacznę od kostki do masażu z Bomb Cosmetics która troszkę mnie rozczarowała...
Jak wiemy kostki do masażu są popularne nie od dzisiaj i każdy wie że ich dobroczynne olejki zawarte w kostce pielęgnują i głęboko odżywiają naszą skórę pozostawiając ją nawilżoną i gładką ;)
Kosteczki rozpuszczają się pod wpływem ciepła naszego ciała i wystarczy rozgrzać fragment w dłoni by uzyskać dobroczynny olej zawarty w kostce.
Mnie trafiła się kosteczka z masłem kakaowym WANILINKA, o ciepłym waniliowym zapachu otoczonym miodowo-karmelowym kożuszkiem ;)
Zawiera prawdziwe nasiona wanilii oraz miód i olejek z Paczuli, dzieki którym jest zmysłowa i odżywcza.
Wg. mnie fajny gadżet dla kogoś kto nie lubi wcierać w siebie tony balsamów ;) Niewielkim wysiłkiem pokrywamy ciało dość tłustą warstwą która w ekspresowym tempie wchłania się pozostawiając naszą skórę jedwabiście gładką :P uwielbiam tą kostkę jednak mam o niej mieszane uczucia ;( jej zapach jest tak intensywny że nie jestem w stanie go znieść ;( nie przepadam za zapachem miodu który zdecydowanie wychodzi tutaj na prowadzenie.. jest mocny i nie każdemu się może podobać..
Jednak nie zmienia to faktu że jestem w stanie to wytrzymaćbo jego działąnie na skórę jest fenomenalne i dawno już nie miałam tak dobrze nawilżonej skóry, zwłaszcza na łydkach bo tam zawsze mam problem z suchą skórą ;D
Zdecydowanie polecam wypróbowanie kostek do masażu od Bomb Cosmetics ;) bo wiem że każdy ma swój gust.
Cena za 45 g kostki to 16 zł.
Kostka jest mega mega mega meeeega wydajna ;) używam jej co dwa dni na całe ciało od ponad 2 tyg. a nawet nie zmieniła swojego pierwotnego kształtu :D
Drugim niestety rozczarowaniem w pełnym tego słowa znaczeniu jest Sampler CHOCOLATE DONUT z linii Symply Home. Jest to zapach pączka polanego pyszną czekoladą..
Hmm szczerze powiem że troche się rozczarowałam bo w ogóle nie pachnie to czekoladą a już tym bardziej nie czekoladowym pączkiem :( bardziej pachnie mi to batonikiem czekoladowo-orzechowym.
Dużo rozpisywać się nie będę bo jak wiadomo każdy ma inny gust, ale wczoraj przy okazji odwiedzin siostry mojego faceta akurat w kominku paliłą się swieczka o nieudolnym zapachu czekolady :) przy najbliższej okazji podrzuce jej ten sampler ;) kto wie, może to będzie początek jej przygody z Yankee Candle? :D
Ale wiadomo że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło dlatego na koniec zostawiłąm sobie 3 perełki z tej samej linii Simply Home :))
Cudowne, wspaniałe zapachy i jedynie żałuje że nie są dostepne w szklanych świecach bo na pewno powiekszyły by mi Moją kolekcję ! :)
Na pierwszy ogień mój faworyt który niestety kończy powoli swój żywot to WHITE LINEN & LACE !!
Jest to zapach świeżo wypranego białego, delikatnego lnu i koronek :))
Zapach przepiekny, delikatny i bardzo kobiecy. Jak narazie mój zapach idealny i wymarzony. Chciałąbym żeby w moim domu włąsnie tak pachniało.
Czując ten zapach w pokoju od razu się uspokajam,odprężam i czuje się jakoś tak bezpieczniej.
Zdecydowanie zapach dla troszkę starszych dziewczyn które lubią takie bawełniane, uniwersalne zapachy.
Mój zdecydowany faworyt. !! <3
Drugim zapachem jest VANILLA FROSTING, który do złudzenia przypomina mi Vanilla Cupcake ;p
Jest to zapach waniliowego lukru na puszystym torcie.
Dla mnie zdecydowanie zapach bardziej cytrynowo- waniliowego tortu który pobudza moje ślinianki :)
Słaby zapach dla osób na wiecznej diecie ;P bardzo ciepły, dość wyrażny i mocny ale nie duszący.
Zdecydowanie uniwersalny i po prostu podoba się każdemu :D
Na koniec zostawiłam sobie SOFT COTTON czyli nic innego jak świeży zapach czystej bawełny.
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak pachnie czysta bawełna ale jeżeli tak jak ten sampler to ja chce umrzeć posród pól bawełny :))
Świeży zapach czystego prania czy ręczników suszących się na wietrze :))
Jeden z tych zapachów które powinny zagościć u każdej pani domu ;) lekki, bardzo kobiecy i po prostu taki jak ja lubie :P
Cena każdego samplera to 9 zł i pali się do 15 h.
Na koniec konców zostawiłam też coś dla MĘŻCZYZN !!
Zapach do Auta Car Jar o zapachu LEATHER- czyli nic innego jak czysty zapach skóry. Bardzo męski i elegancki. :)
Jeden z zapachów który oprócz męskiej Świecy First Down, spodobał się mojemu facetowi :)
Zapach przyczepiony w aucie pachnie już od prawie 1,5 tyg nadal tak samo intensywnie jednak nie jest to bardzo nachalny i mocny aromat :)
Kojarzy mi się z sofą ze skóry czy nowo kupionym prawdziwym paskiem do spodni ze skóry.
Zawieszka w cenie 14 zł :)
Wszystkie przedstawione samplery i Car Jar dostepne w sklepie HOMEDELIGHT :))
A jak to z wami jest? lubicie takie uniwersalne lub męskie zapachy?? :))
mnie mimo Twojego opisu dalej czekoladowy pączek intryguje i mam nadzieję, że będę miała kiedyś okazję powąchania go na żywo :) w mojej mydlarni mają niestety tylko 6 zapachów z SH. Vanilla Frosting bardzo lubię, a na kostkę do masażu pewnie się kiedyś skuszę, bo uwielbiam masło kakaowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo sie ciesze że nie sugerujecie się moimi negatywnymi opiniami o zapachu bo jak wiadomo każdy ma inny gust :) mnie po prostu nie przypadł do gustu.
UsuńZa waniliowymi zapachami nie przepadam .... są dla mnie zbyt duszące :) ale tego czekoladowego pączka bym chciała powąchać :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że mi zapach tej kostki do masażu by się spodobał:)
OdpowiedzUsuńja wczoraj kupiłam D. patyczki YC do samochodu :D
OdpowiedzUsuńkostka do masażu to cudo! :D a gdzie można kupić ?:)
OdpowiedzUsuńAlina w sklepie HOMEDELIGHT :)
Usuńmam ten sam zapach do auta:)uwielbiam go:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to ta 'koronka' pachnie białymi kwiatami ;)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że to moje mydełko hehe
OdpowiedzUsuń