sobota, 7 grudnia 2013

Coraz bliżej Święta :)) cookie time !

Mimo że ten zapach to kompletne przeciwieństwo mnie, to nie mogę się powstrzymać by go co chwile nie wąchać i palić :P aż będzie żal jak stuknie mu dno :D

o kim mowa? 
O meeega świątecznym i słodkim zapachu CHRISTMAS COOKIE od Yankee Candle który możemy kupić oczywiście w Homedelight.! :)


Oprócz bardzo świątecznego, maślanego zapachu pachnie też wanilią i ciastkiem z cukrem albo lukrem :D
Do tego idealnie dobrana etykieta ze słodkim motywem polukrowanych cisteczek sprawia że powoli zaczynamy czuć magię nadchodzących świąt :)


Zazwyczaj trzymam się z daleka od przesłodzonych świątecznych zapachów bo najzwyczajniej mdlą mnie, jednak z tym zapachem jest inaczej. Faktycznie przy wąchaniu samej świeczki można odnieść wrażenie że zapach jest bardzo intensywny i słodki jednak przy paleniu, jego intensywność zanika co w tym przypadku jest zdecydowanie na plus :)
Piękna, słodka woń delikatnie roznosi się po pomieszczeniu. Wystarczy ok 30 min palenia aby zapach unosił się przez kilka najbliższych godzin ! :))


Nie zmienia to faktu że zapach bardzo mi się podoba i mam nadzieje że jak teściowa pozwoli to zagości na Wigilijnym stole obok Karpia i barszczu z uszkami ;))


Oczywiście swieczka dostepna w sklepie Homedelight i dodatkowo jest zapachem miesiąca więc mamy 25% taniej  : 
- wosk 6 zł / 4,50 zł
- mała świeca 39 zł / 29.25 zł  ( niestety już brak )
- średnia świeca 74 zł / 55,50 zł
- duża świeca 93 zł / 69 zł

A jaki jest wasz Świąteczny ulubieniec? :))

24 komentarze:

  1. normalnie to jakieś istne szaleństwo z produktami tej firmy :D wszyscy na blogach je umieszczają, czy są one aż tak warte zwrócenia uwagi ?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myśle że warte ;D kup kilka na próbę a sama się przekonasz ;D

      Usuń
    2. polecanie komuś YC to świadome popychanie go w yankoholizm :D

      Usuń
    3. w takim razie świadomie popycham was w yankoholiz i jestem z tego dumna! :D

      Usuń
  2. tez zamierzam sobie kupić ten zapach ale w wosku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja odchodzę już powoli od wosków :) uwielbiam ten płomień ze świecy , daje taki klimat itp.

      Usuń
  3. mnie na pewno zapach tej świecy bardzo by się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. właśnie odebrałam dziś wosk Christmas Cookie z paczkomatu i czeka na zapalenie ale również bardzo polubiłam się z Home Sweet Home i myślę że to dobry zapach na święta również:)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubie ten zapach, ale tak tylko na chwilę, a jeśli chodzi o słoiki to święta spędze z spiced orange, christmas memories, christmas eve :) są cudowne i właśnie tak pachną moja święta! lubię jak jest ciepło i korzennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pachną ładnie ale niestety chyba jestem uczulona na jakieś przyprawy bo zawsze swędzi mnie strasznie nos od takich korzennych zapachów ;)

      Usuń
    2. ojej, ja bym tego nie przeżyła :( moje ulubione yankee to właśnie takie :)

      Usuń
  6. podoba mi się - faktycznie jest przyjemny i delikatny, ale moim ulubieńcem jest teraz christmas eve ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. mialam wosk-fajnie intensywnie pachniala
    mam teraz mini swieczke jednak zawiodlam sie
    bo ona mega slabo pachnie
    kolejny raz mialam tak z yankee ze intensywnoc malych sloikow jest slaba
    wiec jak juz yankee to woski albo srednie sloje
    x

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja za ciasteczkowymi zapachami nie przepadam, każdy z nich mnie mdli...

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię go, ale Christmas Eve jest moim świątecznym faworytem :D

    OdpowiedzUsuń
  10. miałam wosk o tym zapachu, słodziak straszny:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety nie mam go jeszcze ale musi fajnie pachnieć ;) Ja poluję na snow in love ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapach wydaje się być fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. idę robić zakupy w koncu woskowe, najlepszy okres święta + zima ahh :D !!

    dodaje do obserwowanych
    http://lukaszmakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Widziałam właśnie, że ten zapach jest jednym z zapachów miesiąca! Pięknie pachnie, chociaż Christmas Eve też niczego sobie.

    OdpowiedzUsuń