sobota, 12 kwietnia 2014

Czy CATHARSIS zawsze znaczy oczyszczenie? :)

Dzisiaj o kremie o cudownej nazwie "Catharsis" który nie jest takim oczyszczeniem jakbym sobie mogła tego życzyć ;(

Dzięki uprzejmości Firmy "-417" miałam możliwość testowania Kremu do twarzy do skóry suchej " CATHARSIS" :)
Nie powiem że nie byłam mega zadowolona bo po pierwsze moja twarz wiecznie potrzebuje nawilżenia a do tego chętnie sprawdzę dla mnie nową firmę ktorej nie znam ;)



Produkt w tubce o pojemności 150 ml w skromnej, białej szacie graficznej.

Producent obiecuje nam :
Innowacyjna formuła przynosząca ulgę suchej skórze. Wysoka zawartość witamin i minerałów w połaczeniu z ekstraktem z liści z zielonej herbaty i olejem z rokitnika natychmiast wygładza skórę, pozostawiając ją przyjemną w dotyku. Olej z rokitnika pozyskiwany jest z rośliny naturalnie występującej w Himalajach i Europie zachodniej.

Sposób użycia :
Nałożyć sienką warstwę i delikatnie wmasować do całkowitego wchłonięcia. Podczas używania kremu stosować filtry ochronne.


Moja opinia :
Jest dla mnie tak samo dobry jak i tak samo słaby.. Kiedy mam lepsze dni i moja skóra wygląda ładnie, promiennie bez zbęnych zaskórników czy pryszczy to stosowanie tego kremu to czysta przyjemność :) Nakładanie go nie należy do najprzyjemniejszych bo krem jest mega gęsty i w kontakcie z ciepłem dłoni zmienia się w jeszcze gęstrzą maź której rozprowadzenie graniczy z cudem. Jestem w stanie to przeboleć bo nałożony na oczyszczoną skórę ( zazwyczaj smaruje się nim na noc ) idealnie wtapia się w kolor cery i pozostawia ją gładną i idealną od poranku aż po wieczór :) Wygląda zdecydowanie młodziej i świeżo dodając jej zdrowego koloru :)
Jednak kiedy mam gorsze dni, moja skóra wyrażnie jest w słabszej kondycji, mam jakieś drobne wypryski to ten krem jest utrapieniem. zaczynając od tego że po jego nałożenia każda sucha skórka wychodzi jak grzyby po deszczu to na dodatek dziwnie się "roluje" na twarzy i zostawia smugi.. Broń boże krem nie jest koloryzujący ale ze względu na swój błotny kolor który po zetknięciu się z ciałem robi się biały by po chwili znowu przybrać ubarwnienie cery po prostu jest dla mnie uciążliwe..

SZYBKI TEST :>


nałozyłam krem na dłon, rozsmarowałam i odczekałam 15 min do wchłonięcia :)
po tym czasie potarłam dłoń chusteczką.. widzicie tą smugę? 
Nie wiem czemy produkt który rzekomo miałbyś tylko kremem nawilżającym zachowuje się jak krem BB..

Nie wiem czy polecam ten krem czy nie bo z jednej strony to mój nr jeden kiedy chce by moja cera wyglądałą zdrowo i promiennie jednak gdy dzień mam gorszy w patrze się nawet w jego stronę bo wiem że bede wyglądała po nim gorzej niż siedem nieszczęśc. 

Podsumowując krem idealny dla kobiet z nieskazitelną cerą, bez wyprysków i niespodzianek.
Może po prostu to nie jest produkt dla mnie...  

11 komentarzy:

  1. Kompletnie nie znam tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz o nim czytam ;) i chyba to rowńiez nie jest produkt dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać,że jest bardzo gęsty. Firmy nie znam.
    ps napisałam do Cb maila;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ah czyli krem dla tych, którzy nie potrzebują go wcale, ok.
    Dziękuję za szczerą recenzję :)
    Jako, że jestem tu pierwszy raz to chciałabym zaprosić Cię i na mojego bloga :) jeśli mnie zaobserwujesz z wielką radością się odwdzięczę tym samym!
    Miłego dnia i tak trzymaj, świetny blog!

    www.thegrisgirl.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie mnie nie zachęca:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Great Post. Lovely Blog.
    I am following your blog. pls follow back,xxx
    BeautyDrugs new blog post click & comment

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że podzieliłaś się z nami swoją opinią.
    Bardzo ładny blog :D
    Co powiesz na wspólną obserwację?
    Ja już obserwuje teraz czekam na rewanż :* http://moment-foor-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mało która kobieta a idealną skórę :D
    Jakoś do mnie nie przemawia ta gęsta maź...

    OdpowiedzUsuń