Pewnie już większa część z was dobrze zna markę ALVERDE dlatego dzisiaj przychodzę do was z bardzo pachnącym melonowym postem :) i to nie byle jakim melonem bo miodowym.
Produkty Alverde znam już od jakiegoś czasu jednak ich dostepność skutecznie uniemożliwiała mi obcowanie z nimi ;p jak tylko nadarzyła sie okazja że w Czeskim DM staneła moja noga to obojętnie obok nich przejść nie mogłam ;))
W łapki wpadł mi najpierw mały 50ml kremik melon miodowy, który idealnie nadaje się do wrzucenia do torebki , jednak tak się polubiliśmy że postanowiłam zakupić go w dużym opakowaniu ;))
Cena małego ok. 30 Kc = 4,90zł.
Masło do Ciała melon miodowy otrzymujemy w szczęlnie zamkniętym, zakręcanym plastikowym opakowaniu pojemności 200 ml :)
Które dumnie się prezentuje :)
Masło ma bardzo bogatą konsystencję, dość gęstą jednak po zetknięciu się z ciepłą skórą ciała zmienia się w bardziej kremową ;)
Połaczenie oleju z nasion mango, masła shea i aromatu miodowego melona to mieszanka idealna na zimne jesienno-zimowe wieczory, skutecznie przywołuje ciepłe chwile lata!
Masło idealnie nadaje się dla osób z bardzo suchą skórą, dobrze się wchłania jednak pozostawia lekki film który dopiero po dłuższej chwili się wchłania.
Z racji tego że moja skóra wiecznie domaga się nawilżenia ( w ogóle nie wiem co z nią się stało ) to masło pomogło jej na tyle by kremowanie się zmiejszyć do jednego w ciągu dnia ;p wcześniej potrafiłam się kremować nawet 2-3 razy dziennie.. ;/ nie zależnie jak super nawilżający byłby krem czy balsam.
Po 2 miesiącach regularnego stosowania spokojnie mogę polecać osobom z problemamami suchej skóry. Zapach długo się utrzymuje ale nie jest nachalny. Delikatny a zarazem wyrażny.
Jedynym munusem który troche mnie denerwuje to fakt że masło jest gęste, a tego bardzo nie lubie.. jednak dzięki temu jest bardziej wydajny.
Cena : ok.129 KC = 22 zł / 200 ml.
Dostępny w każdym DM a także wielu drogeriach internetowych.
Z czystym sumieniem mogę go przyrównać do tych maseł z TBS , a i cena jest o połowe mniejsza.
Z czystym sumieniem mogę go przyrównać do tych maseł z TBS , a i cena jest o połowe mniejsza.
Lubicie masła do ciala ? Polecacie jakieś pozycje szczególnie ? :))
chetnie bym wyprobowala:)
OdpowiedzUsuńza taką cene to az zal nie brać
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie bo mam suchą skórę
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, pewnie też fajnie pachnie no i działa...czego chcieć więcej? :D
OdpowiedzUsuńJak nie lubię używać balsamów tak alverde i balea jak tylko spotkam to kupuje :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała , szkoda ,że trzeba go zamawiać , zainteresowałaś mnie zapachem ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam, ale po tym, co u ciebie przeczytałam, mam ochotę spróbować :)
OdpowiedzUsuńna pewno spróbuję ;p
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
http://lifestyleourblog.blogspot.com/